tag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post5499929425628773875..comments2023-04-11T18:02:25.136+02:00Comments on Z mojej strony biurka.: Karmienie piersią.blogging.skylarkhttp://www.blogger.com/profile/02081542331029437231noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-47318616862482853702011-08-12T17:48:36.787+02:002011-08-12T17:48:36.787+02:00Dziecko poprzez krzyk i płacz komunikuje że czuje ...Dziecko poprzez krzyk i płacz komunikuje że czuje się zagrożone. Najprostszą odpowiedzią że jest bezpiecznie , jest podanie przez mamę piersi.<br />Zachowania takie są jak najbardziej normalne i wskazane. Problemem jest brak świadomości małego dziecka że "tak nie wypada"<br /><br />( cytat ze strony centrumdpl.com ):<br />Macierzyński Bonding<br /><br />Biologiczna zdolność do odczuwania więzi i przynależności jest z pewnością ustalona genetycznie i ściśle się wiąże z dążeniem do przetrwania gatunku. Szczególnie silnie działania takie są widoczne u ludzi, gdzie potomstwo przychodzi na świat wyjątkowo bezradne i bezbronne , skazane na całkowitą ochronę ze strony rodziców.<br /><br />Emocjonalnie i fizycznie zdrowa mama opiekując się dzieckiem czuje fizyczne pragnienie przytulania, wąchania , głaskania i patrzenia na swoje dziecko.<br />Z kolei dziecko będzie odpowiadać na takie działanie przytulając się , gaworząc, uśmiechając się i ssąc z wielkim zadowoleniem pierś.<br /><br />W większości przypadków mamy karmiąc piersią odczuwają przyjemność i satysfakcję z bycia dawczynią pokarmu dla dziecka . To wzajemne sprzężenie zwrotne skutkuje dla obojga uczuciem fizycznej i emocjonalnej więzi i porównywane jest przez specjalistów do tańca , w którym harmonijność współdziałania zapewnia postęp kreacji , a przywiązanie rozwija.Doradca Laktacyjnyhttp://centrumdpl.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-39443528681957789702011-07-23T19:16:17.809+02:002011-07-23T19:16:17.809+02:00Ty byś tak nie mogła a ja bym mogła, i zdaje się, ...Ty byś tak nie mogła a ja bym mogła, i zdaje się, że ta różnica między nami jest piękna. Takie jest życie. Ja jestem na Tak, Ty - na Nie i jest ok.Monikahttps://www.blogger.com/profile/03870775361299349222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-35145579026818064752011-07-16T14:22:14.056+02:002011-07-16T14:22:14.056+02:00@Monika: Zgadza się, tylko że poprzez karmienie pi...@Monika: Zgadza się, tylko że poprzez karmienie piersią na widoku "moja" pierś staje się sprawą wielu ludzi, którzy przewijają się po drodze. I to mnie dziwi. Nie czuję obrzydzenia, nie potępiam, nie biegam za takimi matkami z okrzykiem "zakryj piersi!". Jedynie się dziwię, że te kobiety to potrafią. Ja bym nie mogła.<br />I jest to li i jedynie moje własne, prywatne zdanie.blogging.skylarkhttps://www.blogger.com/profile/02081542331029437231noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-76884815085315332862011-07-16T12:17:08.373+02:002011-07-16T12:17:08.373+02:00"...moje piersi, moja sprawa" więc ta ko..."...moje piersi, moja sprawa" więc ta kobieta karmi w ustronych miejscach, a tamta - na ławce w parku. Moje piersi, moja sprawa - tak napisałaśMonikahttps://www.blogger.com/profile/03870775361299349222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-6900241389012465752011-07-01T10:36:47.203+02:002011-07-01T10:36:47.203+02:00te odkryte brzuchy ciążowe też mnie wnerwiają.Ale ...te odkryte brzuchy ciążowe też mnie wnerwiają.Ale z innego powodu;gdy sama byłam brzuchaczem, to instynktowie chciałam chronić maleństwo kryjące sie w moim wnetrzu i nie wyobrażałam sobie opcji,że paraduję z odkrytym, chośby w części, brzuchu. To jest to samo uczucie, jakie mam, gdy widzę noworodki w wózkach, przy ostrym słońcu z odkrytą budą, masakra... matki w ogóle bez wyobraźni. Lub niemowlaki poubierane na maxa przy ładnej pogodzie...Eh...kyjahttps://www.blogger.com/profile/06802235966594537085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-10813370950923564492011-06-29T14:14:08.124+02:002011-06-29T14:14:08.124+02:00@psotkowa: Ja też rzadko widuję takie obrazki, ale...@psotkowa: Ja też rzadko widuję takie obrazki, ale za to często o tym czytam. Takie dziwne hobby :)<br />@Ela: Nie czuję obrzydzenia, a jedynie zdziwienie, bo dla mnie to też czynność bardzo intymna. I, jak widać, nawet będąc matką (i to swego czasu karmiącą) nie zmieniłam zdania.<br />Co do brzuchów... Jako ciężarna nosiłam średnio obcisłe rzeczy, zdarzały się też dość obcisłe, dokładnie pokazujące brzuch, ale NIGDY nie odsłaniające pępka. Tego też nie rozumiem i nie lubię. Czasami myślę, że takie kobiety nie mogą pogodzić się z tym, że mają duży brzuch i nadal chodzą w ciuchach "sprzed". Inna moja teoria to taka, że szkoda im kasy na nowe ciuchy, które założą tylko kilka razy. Ja miałam to "szczęście", że większość moich ciuchów normalnych pasowała mi w ciąży, bo tak ogólnie do najszczuplejszych nie należę.<br />A co do zawodu... Nie zazdroszczę, porywasz się na naprawdę trudny kawałek chleba. A mimo to, gdybym miała wybierać sobie zawód raz jeszcze, pewnie wybrałabym ten sam :) I wcale nie przez wakacje ;)blogging.skylarkhttps://www.blogger.com/profile/02081542331029437231noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-72657451474741879742011-06-29T02:11:07.457+02:002011-06-29T02:11:07.457+02:00Zgadzam się w całej rozciągłości!
Sama jeszcze ni...Zgadzam się w całej rozciągłości!<br /><br />Sama jeszcze nie mam dzieci, ale widok kobiety z cyckiem wywalonym na widok publiczny budzi we mnie zakłopotanie wymieszane z obrzydzeniem (tak, tak!)<br /><br />Niezrozumiałe dla mnie jest to, że kiedy kobieta w ciąży nie jest, nie pokazuje obcym ludziom swojego obnażonego biustu. Dlaczego więc sytuacja zmienia się po porodzie? Po porodzie, kiedy biust nie jest w najlepszej formie (wielki, rozlazły i nalany). Wtedy nie wstydzi się go eksponować? Wyzbywa się wstydu?<br /><br />Ale pomijając już fakt czy ładny, czy brzydki, przestrzeń publiczna nie jest od tego, żebyśmy oddawali się w niej takim czynnościom intymnym (dla mnie karmienie piersią JEST czynnością w pewien sposób intymną). To nas właśnie różni od zwierząt.<br /><br />Inna rzecz, która mnie niezmienni dziwi, to eksponowanie brzucha przez kobiety w ciąży. Ja wiem, że czasami trudno jest go ukryć, że niewygodnie, że dziewiąty miesiąc...<br />Ale kiedy widzę dziewczynę z ogromnym brzuchem, opiętym kusą bluzeczką, z wystającym pępkiem, nie przymierzając, jest mi po prostu niedobrze...<br />Ani to ładne, ani estetyczne.<br />Rozumiem, że dla przyszłej mamy to cudowny czas, etc, itd., ale dlaczego ja, jako postronny obserwator jestem zmuszona do "wizualnego" uczestniczenia w tej jej radości...?<br /><br />Wiem, że trochę ostrych słów spłynęło spod mojej klawiatury, ale niwyobrażam sobie, żebym za killka lat, nawet matką będąc, miała zmienić zdanie.<br /><br />pozdrawiam serdeczne<br />Ela<br /><br />PS pisz częściej, jestem ciekawa Twoich spostrzeżeń i nauczycielskich doświadczeń, bo moja przyszłość zmierza w podobnym kierunku ... ;-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-69979868425688848832011-06-28T16:10:50.506+02:002011-06-28T16:10:50.506+02:00Ja pewnie nie chciałabym wystawiać piersi na widok...Ja pewnie nie chciałabym wystawiać piersi na widok publiczny, ale nie przeszkadza mi jak ktoś karmi. Jakoś rzadko widzę takie obrazki.Psotkowahttp://psotkowa.blog.onet.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-35492900581121995552011-06-24T17:15:51.017+02:002011-06-24T17:15:51.017+02:00dla mnie sprawa jest prosta:jeśli kobieta karmi p...dla mnie sprawa jest prosta:jeśli kobieta karmi piersią dziecko i nie chce korzystać z takich pomieszczeń w centach handlowych, to może zostać w domu. Tak samo z wyjściem do parku czy kokoszeniem się w pobliżu placu zabaw z powodu starszego dziecka, które szaleje na placu-siedzieć w domu! nie wypuszczać dzieci na świeże powietrze! Uważam,że należy, w cokolwiek kontrowersyjnych sprawach jak np. publiczne karmienie piersią, znaleźć złoty środek. I tyle. Tez nie można zamykać się na świat z powodu karmienia piersią i karmić tylko w pieleszach domowych. Ale często się tak nie da-jeśli trzeba iść do sklepu, na pocztę, na plac zabaw ze starsza pociecha itp innymi słowy-żyć. a to czy karmi się piersią czy mm, i jak długo to już naprawdę prywatna sprawa każdej matki. Nie znoszę fanatyzmu -w żadną stronę:)kyjahttps://www.blogger.com/profile/06802235966594537085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-26613194834500057192011-06-24T08:18:51.903+02:002011-06-24T08:18:51.903+02:00No fakt, są specjalne miejsca dla matki z dzieckie...No fakt, są specjalne miejsca dla matki z dzieckiem, ale nie zliczę, ile razy czytałam, że "w żadnym kiblu dziecka karmić nie będę, a tym bardziej w publicznym!". Ja nie piszę tu o normalnych kobietach, które karmią swoje dzieci, ale o kobietach, które są oszalałe na punkcie karmienia piersią i ich własny cyc przesłania im cały świat - czasem w przenośni, a czasem i dosłownie :) Piszę o terrorystkach karmienia piersią, które uważają, że nie karmienie piersią to morderstwo dokonywane świadomie na swoim dziecku. <br />A swoją drogą, przykro mi, nawet kiedy kobieta się okrywa i piersi jako takiej jej nie widać, i tak wydaje mi się to nieco dziwne, bo to jednak bardzo osobista rzecz (tutaj wyjściem są pokoiki dla matek z dziećmi, ale o tym pisałam już powyżej). No ale to moje zdanie, każdy ma prawo do własnego.blogging.skylarkhttps://www.blogger.com/profile/02081542331029437231noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-60438783978706523652011-06-23T16:34:25.555+02:002011-06-23T16:34:25.555+02:00omajgat, ile literówek zrobiłam!omajgat, ile literówek zrobiłam!kyjahttps://www.blogger.com/profile/06802235966594537085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3201995756795503721.post-87362382005882540552011-06-23T16:33:35.827+02:002011-06-23T16:33:35.827+02:00co prawda, bardziej mnie mierzi eksponowanie biust...co prawda, bardziej mnie mierzi eksponowanie biustu w kusych giezłach przez niekarmiące kobiety.A to dlatego,ze karmiacej publicznie z cycem obnażonym nie widziłam jeszcze:) ale wszystko przede mną:)<br />w centrach handlowych na szczęscie sa specjalne pokoje dla matek z małymi dziećmi-tam można spokojnie nakarmić malucha, przewinąć i samemu, pardon, samej załatwić potrzebę fizjologiczną. Sama niejednokrotnie korzystałam z takich przybytków (ostatnio nawet wczoraj:)). Zdarzął się,że karmiłam młodą na ławce w pobliżu placu zabaw -z tym, że wybierałam bardziej odosobnioną i zawsze zakrywałam się pieluchą tetrową/chustą.Nie chciałam, żeby obcy ludzie oglądali kawałek nieokrytego niczym mojego biustu. Wsydziłam się i już-zresztą, zdaje się,że gdybym paradowała z całkowicie gołym biustem (bez opcji karmienia oseska), to mandat chyba mogłabym zgarnąć za nieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym, czyż nie? tak czy siak-epatowanie gołym cycem na dobre chyba nie wychodzi:) z karmieniem czy bez:)kyjahttps://www.blogger.com/profile/06802235966594537085noreply@blogger.com