Nasze życie pełne jest dokonanych wyborów. Tych dobrych i tych złych. Naszych. Czasem nawet te złe wychodzą nam na dobre. Jednak najtrudniejsze są wybory pomiędzy mniejszym złem.
Zostawić dziecko dłużej w przedszkolu i iść do drugiej pracy, żeby mieć za co go ubrać, czy może jeść chleb z wodą i więcej czasu spędzać z Młodym. Rzucić pracę, w której zaczyna się mnie rolować czy lepiej trzymać się w miarę pewnej posady. Za te pieniądze robić w szkole coś więcej czy tylko chodzić na swoje godziny.
Takich wyborów czeka mnie w tym roku wiele i proszę los, żeby oszczędził mi błędów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz